U większości osób wiedza na temat tłuszczy zaczyna się i kończy na stwierdzeniu „nasycone są złe, a ich nadmiar powoduje choroby serca”. A szkoda, bo gdyby osoby te posiadały chociaż podstawowe informacje na ten temat, nie mielibyśmy corocznie tylu zgonów…
FitPlanner.pl
Najlepszym źródłem energii dla naszych tkanek są tłuszcze o długich łańcuchach, w pełni nasycone wodorem, czyli tłuszcze twarde pochodzenia zwierzęcego. I właśnie optymalny model żywienia jako podstawę podaje tłuszcze zwierzęce. Na 1 gram węglowodanów w wyniku spalenia otrzymujemy 4,3 kcal, a na 1 gram tłuszczu – 9,1 kcal.
I to właśnie te tłuszcze – twarde pochodzenia zwierzęcego – są najbardziej stabilne. Przyjmują one zwykle stan stały (np. masło twardnieje w lodówce). Jest to bardzo ważne, bo tylko takie tłuszcze nadają się do dłuższej obróbki cieplnej (smażenia, pieczenia itd.).
Nie należy się zatem obawiać tłuszczy zwierzęcych/tłuszczy nasyconych typu smalec, śmietana, boczek, olej kokosowy. Są one bowiem świetnymi dopalaczami a przede wszystkim – wbrew powszechnej opinii – nie szkodzą nam. Należy jednak pamiętać, że to, co możemy znaleźć na półkach sklepowych, nie zawsze jest dla na zdrowe. Warto zatem korzystać z produktów „eko”, które znajdziemy bez problemu na wsiach oraz w dobrych sklepach mięsnych.
Należy jednak pamiętać, że nie wolno wykluczać z diety również tłuszczy roślinnych (np. oleju, oliwy, masła roślinnego, awokado). Proporcje tłuszczy w uniwersalnym modelu powinny przyjąć następującą postać – 1:1:1 (tłuszcze zwierzęce : roślinne jednonienasycone : roślinne wielonienasycone). Taki ich stosunek bowiem jest optymalny dla naszego organizmu i pozwala dostarczyć mu składników, których potrzebuje.
W przeciwieństwie do tego, co sądzi wiele osób, tłuszcz z pożywienia nie powoduje tycia, ponieważ najważniejszy jest bilans energetyczny. Jeśli jemy więcej niż nasz organizm potrzebuje, pojawia się przyrost wagi, a jeśli kontrolujemy ilość spożywanych kalorii, waga się nie zwiększa. W tym przypadku jednak kontrola nie oznacza wykluczenia tego makroskładnika z pożywienia.
Dobrze spożywać dziennie przynajmniej 1g tłuszczu na każdy kilogram masy ciała. Może go być jednak znacznie więcej, pod warunkiem tylko, że uwzględnimy ten fakt w zapotrzebowaniu energetycznym. Co więcej, znacznie bardziej niebezpieczne dla naszej sylwetki niż tłuszcz (a często również zdrowia) są wysokoprzetworzone węglowodany. Niewiele osób jednak o tym pamięta i zamiast nich, redukuje ilość spożywanych tłuszczy.
autor: Arkadiusz Oliwa