Opinie:
natus29.05.2015 21:26U Marty brakowało mi w rozgrzewce sztang, bo były to zajęcia ze sztangą. Z nieznanych mi przyczyn instruktorka nie koryguje błędów ćwiczących. Zajęcie nie zmęczyły mnie tak jak należy. Wolę już Magic Bar. Oceniam zajęcian na 3 plus. Step II z Martą stanowczo poniżej poziomu, który obowiązywał w Zdroficie, np. u Agnieszki Ronge, czy Roberta Czecha. Kroki wogóle nie były prawidłowo wyprowadzane. Wyszlam w trakcie zajęć, nie mogłam patrzeć na to co się dzieje, jak ona sama gubi się we własnych krokach. Jestem mocno zawiedziona, że gorsze kluby zatrudniają wykształconych i przygtowanych instruktorów, a tu taka nieudolna trenerka, zaniżająca poziom zajęć ogólnie. Uważam się za osobę, któa już trochę siedzi w fitnessowych tematach i nie mogę pojąć, że w dzisiejszych czasach wystarczy włożyć adidasy i leginsy i już można zostać trenerką.
luck and luck21.05.2015 20:17Byłam na Fat Burningu u Marty i kilku innych zajęciach. Wszystkie ćwiczenia zasadnicze są doskonale dobrane, niektóre z el. Interwałów. Na sztagach z koleji rozgrzewka zawiera choreografię, co uważam za całkiem dobry pomysł. Instruktorka to przesympatyczna osoba. Jedyne co mi się nie podoba to to, że nie poprawia osoby, które ćwiczą źle i czasem jednak rozgrzewkę robi na swoją modłę.
emila04.05.2015 00:50Jedna z bardziej sensownych instruktorek na Żoliborzu i Bielanach. Lubię ją za to, że wszytskie jej zajęcia trzymają poziom i bardzo angażują ćwiczących. Nie rozumiem czemu takie zarzuty wobec jej rozgrzewki? Mnie się pdoba, że jest inna niż u wszystkich, czyli nietaneczna. U niej na pampach nie spotkałam się z tym, żeby narzucała komukolwiek obciążenie ponad siły. Dla mnie jest najlepsza! polecam.
Dodaj opinię
Instruktor Marta Miłosz czeka na Twoją opinię! Wybierz ilość gwiazdek i opisz swoje doświadczenia dotyczące sposbu prowadzenia i ogólnej atmosfery zajęć.